sobota, 30 marca 2013

Wojna ?


Coraz bardziej niepokoi mnie sytuacja na półwyspie koreańskim.
Takie przepychanki pomiędzy Ameryką, a Koreą Północną, tylko zaostrzają konflikt, dlaczego nie potrafią utrzymać dialogu? To niebezpieczna sprawa, bo przecież Korea Północna ma wielkiego Sojusznika – Chiny.
Jak umarł poprzedni Kim i przejął władzę jego syn, pomyślałem – wreszcie unormują się stosunki międzypaństwowe, że Korea się otworzy na świat.
Przecież tyle mówili o tym młodym Kimie, że ukończył jakieś szkoły w Europie, że kocha Disneya i Hollywood.
Wydawało się, że to człowiek wykształcony, otwarty na inność. Potem, gdy zaczęły się pierwsze prowokacje wojskowe, pomyślałem, że może to Partia rządzi i młody nie ma nic do powiedzenia. Teraz już sam nie wiem. Podobno się wypowiadał, że nadszedł czas by pokazać siłę.
W takiej sytuacji zachowuje się jak gówniarz bawiący się w wojnę z kolegami.
Nikt nie chce tej wojny, bo to by oznaczało III wojnę światową. Wojna zawsze jest zła jaka by nie była i gdziekolwiek by nie wybuchła, bo giną i cierpią ludzie.
Mam nadzieję, że wrócą do rozmów i zakończy się ta przepychanka…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz