Kiedy jesteś w
pustce otacza Cię jedynie mgła, nie widzisz nic. Potem zaczynasz widzieć innych
ludzi, mgła się unosi, światło dociera do każdej części Ciebie, rozlewasz
światło na innych, stajesz się światłem dla innych, rodzisz się jak
wszechświat, jak wielki wybuch. Stajesz się wszystkim. Nagle widzisz pojedyncze
słońce, stajesz się życiem, biegniesz, śpiewasz, chcesz dać cały wszechświat
wszystko co masz. Słońce spala ....zostajesz znowu w pustce...a dookoła nic
tylko mgła.
To jak studnia bez
dna – wołasz a tam tylko echo
Zbrodnia Ikara
zbliżyłem się
do Słońca
a ostrzegało
wypaliło oczy
Upadłem
a teraz ?
jak skulony piesek pod ścianą
a ostrzegało
wypaliło oczy
Upadłem
a teraz ?
jak skulony piesek pod ścianą
przygarnij pieska
Czy
zbrodnią Ikara była miłość do Słońca? Czy raczej egoizm?
A
może ambicja ?
Czy
Słonce było warte aż takiego poświęcenia?
Człowiek
osiąga pewien pułap w swoim życiu i albo stoi w miejscu a życie i tak płynie pod jego nogami, albo rusza
z miejsca szukając wyższych celów.
Załóżmy
że wyższym celem jest Słońce. Czy osiągnięcie gwiazdy jest możliwe?
A
jeśli już się osiągnie i nie spali, czy gwiazdy i tak w końcu nie zgasną ?
To
się nazywa – „Postęp”, czyli osiąganie kolejnych pułapów do osiągnięcia celu.
Dlaczego
zatem tak wielu ludziom się to nie udaje, poświęcają siebie, swoje życia dla
postępu, a potem gasną i nikt nawet nie zauważy że istnieli, oprócz tych co
przychodzą po nich?
To
samo można powiedzieć o Miłości. Spotykamy osobę, która wydaje się być Słońcem,
rozjaśnia nasze mroki, lecz im bardziej się zbliżamy to Słońce się wypala,
czujemy się samotni, mimo że nie jesteśmy sami.
Ambicja,
Egoizm, czy Miłość? A może wszystkie razem?
Czy
ludzie postępu kierują się tymi uczuciami?
A
gdzie Wiara i Nadzieja, czy te cnoty są dzisiaj przestarzałe, by je pomieścić w
rozumie?
Można
by zadawać pytania w nieskończoność.
Jednak
nie jest zbrodnią pytać, nie jest zbrodnią wychylać się przed szereg i zdobywać
więcej. Więcej marzyć, więcej podróżować, osiągać szczyty.
Podróże
do naszego Słońca mają różne wymiary na wielu płaszczyznach.
Wielowymiarowość
lotu jest częścią życia.
Nie
ważne gdzie jest Twoje Słońce, włącz ambicję, egoizm, poczuj ten miłosny wiatr
i leć.
Tyle pytań jest bez odpowiedzi i tyle rozmyślań, a ja z zaciekawieniem przeczytałam wypowiedź, która mówi tak wiele i jednocześnie daje szansę na refleksje odnalezionego przekazu w momentach niedomówień. Świetnie Autorze! Pozdrawiam majowo. :)
OdpowiedzUsuńPowiadam o nominacji bloga, którego wybrałam spośród wielu. Zachęcam do przeczytania o niecodziennym wyróżnieniu w tym linku http://barbara-chomko.blogspot.com/2013/08/niecodzienne-wyroznienie.html i do skorzystania z możliwości pokazania siebie innym. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZostałeś nominowany! ;)
OdpowiedzUsuńhttp://ewa-sobkowicz.bloog.pl/id,337860404,title,WYROZNIENIE-,index.html
Pozdrawiam! ;)
Każde pytanie ma odpowiedź, która musi być poprzedzona przemyśleniami i wyciągnięciem wniosków. To tak, jak nie ma rzeczy nie możliwych. Wszystkie są możliwe, tyle tylko, że trzeba do nich odpowiednio podejść, a co najważniejsze trza chcieć je rozwiązać. Obecne czasy sprawiają, że w ludziach nazbyt wiele lenistwa się rodzi i nie chce się im, w niczym wysilać. Za bardzo przywykli, do łatwizny i kłamstw. To moje zdanie, co do ogólnie ujętych kwestii. Serdecznie pozdrawiam i nocy dobrej życzę. Dobranoc...
OdpowiedzUsuń